MOOC – masowa edukacja w skali globalnej i wyzwania dla szkół wyższych w Polsce
Rewolucja technologiczna, jakiej jesteśmy obecnie świadkami, dokonuje transformacji różnych sfer życia, ale także instytucji, całych rynków i modeli biznesowych. W wyniku pojawiania się znaczących innowacji i powstających wokół nich nowych przedsiębiorstw zasiedziałe, gorzej przystosowane i mniej dynamiczne organizacje są wypierane z rynku, nawet jeśli wcześniej miały na nim ugruntowaną pozycję. Ten proces „kreatywnej destrukcji” związanej z nowymi technologiami i rozwiązaniami organizacyjnymi może mieć podobne –poważne konsekwencje dla instytucji takich jak szkoły wyższe.
W ostatnim czasie obserwujemy szybki rozwój tzw. MOOCs, czyli Massive Open Online Courses – zajęć, w których uczestniczą często tysiące osób jednocześnie, które mają charakter otwarty (każdy może się na zapisać), są w całości realizowane online i mają formę kursów, tj. zajęcia organizowane są w konkretnym czasie, a uczestnikom wyznacza się sztywne terminy na zaliczenie poszczególnych partii materiału.
Nawet jeśli w Polsce kursy typu MOOC nie zaczną powstawać, to konieczność wprowadzenia zmian pojawi się również w szkołach wyższych w naszym kraju. Coraz intensywniej będą one konkurować z uczelniami z innych krajów, już nie tylko z tego względu, że z każdym rokiem więcej osób wyjeżdża studiować za granicą, ale także dlatego że zaliczanie, a w coraz większym stopniu również certyfikacja może odbywać się zdalnie, za pośrednictwem internetu. Konkurencja między uczelniami będzie mieć coraz bardziej globalny wymiar.
Problemu i skali możliwych zmian nie można lekceważyć, bo choć już wcześniej było wiele prób wykorzystywania technologii do umasowienia kształcenia – należy tu wspomnieć choćby różnego rodzaju kursy korespondencyjne i pomysły na wykorzystanie radia czy telewizji do oferowania wykładów – to dopiero teraz możliwa jest spersonalizowana edukacja na naprawdę masową skalę. Potencjał kryje się w wykorzystaniu danych dotyczących uczenia się oraz poziomu wiedzy poszczególnych kursantów, a także skuteczności różnych sposobów przekazywania wiedzy. Pojawiają się w związku z tym istotne pytania o strategie, jakie mogą i powinny obierać szkoły wyższe w Polsce aby nie znalazły się na marginesie zachodzących przemian. Zachęcam do wspólnej refleksji na ten temat i do zgłaszania pytań, nad którymi powinniśmy się wspólnie zastanowić podczas tej sesji.